Czym jest kontekstualny behawioryzm, czyli jak pracujemy?
- Behawioryzm to teoria uczenia się nowych zachowań.
- Zachowaniem jest wszystko, co możemy zrobić (co z grubsza odpowiada czasownikom).
- Zachowania możemy podzielić na publiczne i prywatne
- Zachowanie publiczne, to każde zachowanie, które inni mogą zobaczyć. Np. podniesienie ręki, krzyk, robienie zakupów.
- Zachowanie prywatne, to każde zachowanie, które może być zaobserwowane jedynie przez osobę, która się tak zachowuje. Innymi słowy, to wszystkie zachowania, które dzieją się w głowie. Np. liczenie w pamięci, wspominanie, zamartwianie, planowanie, snucie marzeń.
- Zachowania możemy podzielić na publiczne i prywatne
- Zachowania mają swoją funkcję, Generalnie albo służą dążeniu do przyjemności albo uniknięcia przykrości.
- To, jakie zachowanie ma funkcję można ustalić w kontekście danego zachowania.
- Kontekst zachowania to szeroka sytuacja w której się ono odbywa. Kontekstem może być też wcześniejsza historia uczenia się.
- Przykład. Zachowanie polegające na wpatrywaniu się w komórkę. Dla jednej osoby może być zachowaniem słuzącym zapewnieniu kontaktu z innymi – może łatwiej jest jej pisać z innymi osobami, niż rozmawiać, ponieważ słabo rozpoznaje wyrazy emocji a dobrze rozumie emotikony. Wówczas funkcją zachowania jest dążenie do przyjemności. Dla innej może być formą ucieczki przed kontaktem społecznym, którego się obawia – spogląda w komórkę, żeby nie rozmawiać z innymi. Wówczas funkcją zachowania jest unikanie przykrości – lęku związanego z kontaktem.
- Zachowanie może być adaptacyjne – wówczas gdy służy przeżyciu jednostki i jest zgodne z jej wartościami, albo dezadaptacyjne – gdy utrudnia jej realizację marzeń i planów.
- O tym, czy zachowanie jest adaptacyjne czy nie, decyduje kontekst zachowania. Na przykład zachowania agresywne w czasie pokoju mogą być dezadaptacyjne (grożą więzieniem albo wykluczeniem z grupy), za to świetnie sprawdzają się w czasie wojny czy zagrożenia życia.
- Ponadto, żeby określić funkcję danego zachowania w przypadku ludzi trzeba wiedzieć, co jest dla danej osoby przyjemne a co przykre. Jednej osobie smakuje zupa pomidorowa i będzie dążyć do jej spożywania, innej – ogórkowa.
- Zachowań uczymy się dzięki wzmocnieniom. Zachowania można równiesz wygaszać t.j prowadzić do ich wycofania w określonym środowisku.
- Wzmocnienia i kary są częściowo niezależne od funkcji zachowań. Oczywiście każde zachowanie, które spełni swoją funkcję będzie wzmocnione. Ale wzmocnieniem będą również wszystkie konsekwencje zachowania, które pojawią się po zachowaniu i będą przyjemne (wzmocnienie pozytywne) albo pozwolą uniknąć przykrości (wzmocnienie negatywne).
- Przykład. Trzyletnie dziecko dostaje napadu złości w centrum handlowym i rzuca się na podłogę. Można przypuszczać, że funkcją tego zachowania jest rozładowanie napięcia spowodowanego przebywaniem w głośnym miejscu. Więc to unikanie nieprzyjemności. Jednak jego rodzice chcą go szybko uspokoić i dają mu lizaka. Lizak jest przyjemną konsekwencją, która będzie wzmacniać podobne zachowania w przyszłości. Jednak, gdy trzylatek będzie reagował wybuchem gniewu w sytuacjach przebodźcowania, jego zachowania wciąż będą miały funkcję unikania cierpienia a nie dążenia do lizaka czy innej nagrody. W rzeczywistości często to mylimy i rodzice skarżą się na przykład, że dzieci nimi manipulują, podczas gdy nie ma to nic wspólnego z intencją zachowania dziecka a jest związane jedynie ze sposobami radzenia sobie rodziców z ich własnym stresem.
- Kary przeciwnie do wzmocnień, to sytuacje w których po zachowaniu
- Wzmocnienia działają bez udziału świadomości.
- To, że zachowanie jest wzmacniane przez środowisko nie znaczy, że dąży do tego wzmocnienia, albo wzmocnienie wyznacza jego funkcję.
- Wzmocnienia i kary są częściowo niezależne od funkcji zachowań. Oczywiście każde zachowanie, które spełni swoją funkcję będzie wzmocnione. Ale wzmocnieniem będą również wszystkie konsekwencje zachowania, które pojawią się po zachowaniu i będą przyjemne (wzmocnienie pozytywne) albo pozwolą uniknąć przykrości (wzmocnienie negatywne).
- Nie ma dobrych i złych zachowań. Zachowania nie są chorobą i nie można ich leczyć.
- Terapia polega na rozpoznawaniu zachowań dezadaptacyjnych i uczeniu zachowań adaptacyjnych.