„Jestem w szoku, że przychodzicie tutaj, by zadbać o nasze dobro, o nas samych” – powiedziała jedna z uczestniczek naszych warsztatów dla nauczycieli.
Tak, to smutna prawda, że nauczyciele przywykli nie myśleć o sobie, nie traktować siebie samych jako ważne (najważniejsze) narzędzie swojej pracy. A my – społeczeństwo, politycy – wydatnie im w tym pomagamy wiele wymagając i ledwie (jeśli w ogóle) doceniając.
Tymczasem od dobrostanu nauczyciela zależy relacja jaką będzie w stanie budować z uczniem. To nie opinia, to fakt. Możemy go zignorować, ale od tego potrzeba zadbania o dobrostan nauczycieli nie zniknie. Możemy też zrobić coś, by ten dobrostan zwiększyć. Choć w kilku szkołach, choć u paru nauczycieli. Każdy nauczyciel się liczy.
Dla nas, w Fundacji Psycho-Edukacja, to ważne. Dlatego podejmujemy działania ku temu, co ważne.
Teraz są to warsztaty dla nauczycieli warszawskich szkół pokazujące im jak być uważnym na to cię dzieje w nich i z nimi w sytuacjach kryzysowych. By widzieli całość, by nie tracili energii na pozbywanie się tego, co trudne, by umieli przekierować ją na to, co ważne ale też mogli świadomie wybrać danie sobie ulgi wtedy, gdy jest to im potrzebne.
Nauczyciele, którzy uczestniczą w naszych warsztatach mówią, że ma to sens. To dla mnie ważne. Przed jutrzejszym warsztatem wzmacniam się refleksjami osób uczestniczących w poprzednich:
– pobyłam ze sobą, dowiedziałam się więcej o sobie
– uporządkował mi ten warsztat to, co ma w środku
– ponazywałam i już samo to pomaga- czuję się bardziej członkiem grupy
– zobaczyłam, że inni, nawet ci bardziej doświadczeni, mają te same obawy co ja
– myślę, że wykorzystam to też w życiu prywatnym, że to uniwersalne narzędzie.
Nauczyciele – dobrze że jesteście!